O sztuce wiązania sznurków bez użycia igły, drutów, czy szydełka, zwaną makrama, słyszałam już dawno. Widziałam cudne efekty, jakie można uzyskać dzięki tej metodzie znanej już w starożytności i zapragnęłam stworzyć coś makramowego.
W moim tutorialu proponuję Wam wykonanie prostej, subtelnej bransoletki z wykorzystaniem podstawowego splotu makramowego – węzła płaskiego. Zapraszam.
Co będzie nam potrzebne?
- 2 bawełniane sznurki woskowane o średnicy 1 mm (1 p długości 35 cm, drugi – 180 cm)
- kilka koralików w dwóch kolorach (ze średnicą dziurki min. 1 mm – tak, by dało się przez nie przewlec sznurek)
- zaczep, który ułatwi pracę i sprawi, że bransoletka podczas wyplatania nie będzie się przesuwać (może być jakaś klamerka, spinacz, agrafka)
- 2 zakończenia bransoletki (choć można obyć się i bez nich)
- 2 kółeczka złączeniowe
- 1 zapięcie do bransoletki
- przezroczysty klej (typu super glue, kropelka)
- nożyczki
Kilka dobrych rad
Zanim przystąpimy do plecenia warto poznać kilka przydatnych informacji.
- Warto pamiętać, że im grubszy sznurek zastosujemy do plecenia bransoletki, tym wyraźniejszy będzie splot.
- Koniecznie musimy pilnować stron sznurków (nie gubmy rytmu), by splot wyszedł równo, a bransoletka nie skręcała się.
- Jeśli masz problem z przewleczeniem sznurka przez otwór koralika, spróbuj użyć zapalniczki (zapałki) i stopić lekko końcówkę sznurka.
Wszystko już wiemy? To zaczynamy!
Plecenie rozpoczynamy od złożenia na pół dłuższego sznurka. Dołączamy do niego krótszy sznurek. Związujemy wszystkie razem.
Teraz przytwierdzamy nasze sznurki (za pomocą agrafki, taśmy samoklejącej, zaczepu), tak by nie przesuwały się w trakcie plecenia.
I zaczynamy wyplatanie. Sznurek, który znajduje się na środku, to sznurek najkrótszy – będę go nazywała głównym. Zaczynamy od przełożenia sznurka po lewej stronie pod sznurek główny i nad sznurek prawy. Prawy zaś przekładamy nad sznurkiem głównym i pod sznurkiem lewym. Powstanie nam jeden węzełek.
Teraz starannie zaciskamy pętelkę, ciągnąc równomiernie za każdy ze sznurków.
Drugi węzełek wykonujemy odwrotnie, czyli tym razem sznurek z prawej strony przekładamy pod sznurkiem głównym i nad sznurkiem lewym, a sznurek lewy nad sznurkiem głównym i pod prawym. Mam nadzieję, że poniższe zdjęcie wszystko pokaże.
To podstawowa sekwencja, której trzeba pilnować, by sznurki wplatane były na zmianę, a bransoletka nie skręcała się – po jakimś czasie złapiemy rytm. Jeśli jednak zapomnimy który ze sznurków tym razem idzie pod sznurek główny, to zerknijmy na to, co już mamy.
Zawiązujemy tyle węzełków, ile chcemy. Następnie nawlekamy koralik na sznurek główny i w ten sam sposób (pilnując sekwencji) wiążemy za nim węzełek i następne.
Ja w swojej bransoletce wplotłam 7 koralików. Oczywiście pomiędzy koralikami powinna byś stała liczba węzełków.
Kiedy już stwierdzimy, że długość bransoletki nam odpowiada nalewamy nieco kleju na końcowy węzełek (unikniemy rozplątania).
Następnie ucinamy wystające sznurki i wklejamy końcówkę bransoletki w zakończenie – ja nalałam odrobinę kleju do zakończenia.
Teraz tak samo postępujemy z drugim końcem bransoletki.
I najprzyjemniejsza rzecz, czyli dołączamy ogniwka łączące, zapięcie, łańcuszek i zawieszkę.
I cieszymy się naszą nową bransoletką : )
Gratuluję! Cieszę się, że dobrnęliście do końca. Mam cichą nadzieję, że jeśli udało się Wam wykonać bransoletkę makramową za pomocą mojego tutorialu, to dacie znać i pochwalicie się efektem.
Jeśli chcielibyście podzielić się tutorialem z kimś jeszcze, to będę wdzięczna, jeśli podacie odsyłacz do mojej strony. Dziękuję.
Nie wygląda na strasznie skomplikowane 🙂 Jak tylko uzbroję się w odpowiednie sznurki, na pewno spróbuję – dzięki za tutorial 🙂
Tutek bardzo przejrzysty i tak sobie pomyślałam, że mając tak dobrego nauczyciela to spróbuję. A jak się uda to się pochwalę 😀
Bransoletka urocza 🙂
Bardzo mi się podoba makrama. 🙂 Kiedyś widziałam torebkę wykonaną z takich sznurków, takie cuda można czarować!
Bardzo fajny i przejrzysty tutorial, może kiedyś skorzystam (ale póki co jestem wierna koralikom :D).
Chętnie skorzystam z instrukcji 🙂
Buziaki :-*
Bardzo ładna bransoletka jak na domowej roboty 😀 mam tylko nadzieję, że końcówki są solidne i się łatwo nie odkleją 🙂 wygląda trochę jak Shamballa
Świetna 🙂
O rety! Dla mnie to wyższa szkoła jazdy. Twoja bransoletka wyszła przepięknie, podziwiam i gratuluję! 🙂