Dziś znowu przychodzę do Was z ocieplaczami na kubek. Sezon jesienny, za chwilę zimowy, wyznacza potrzeby zamawiających, więc niewykluczone, że otulaczy będzie jeszcze więcej. W mojej głowie są pomysły na inne wzory, kolory. Nawet nie wiecie (a może wiecie, bo macie tak samo, jak ja), jak bardzo męczą takie myśli zalegające w głowie i świadomość, że z braku czasu, na razie, nie uda się ich zmaterializować. Czasami tylko udaje mi się przemycić własne pomysły i stworzyć coś, co wyprzedzi potrzeby innych. Czasami. Fajna sprawa.
Niby jesień, ale już pojawiają się zamówienia typowo świąteczne/podchoinkowe – byłoby miło ze wszystkim zdążyć i jeszcze milej byłoby nie zawieść ludzi i nie odesłać nikogo z kwitkiem.
Jejku, ale one słodkie 🙂 Nie mogę się napatrzeć na te urocze mordki 🙂
Prześliczne 🙂
śliczne są te twoje ocieplacze, ja też mam w planach podobne miski do zrobienia 🙂 Mój blog Ma i Bla
Mój ulubiony „misiowy” motyw, picie kawy z tak ubranego kubka musi być wyjątkowo przyjemne ;). Ja też mam już pomysł na kubkowe ocieplacze, tylko muszę trafić na fajne kubki.
Madziu super są te Twoje miśkowe ocieplacze na kubek :).
Oj tak wiem co, to znaczy gdy w głowie jest multum pomysłów tylko czasu brak …