Postanowiłam sobie, że między kolejny realizacjami zamówień (najczęściej zupełnie standardowych, a więc misie, owieczki, kotki) będę też poświęcała chwilkę na moje „widzi mi się”. Lista tego, co siedzi w mojej głowie jest naprawdę ogromna i co najgorsze, pomysłów wciąż przybywa. Wiecie jak to jest – czasami człowiek musi, inaczej się udusi, dlatego tym razem, żeby do tego nie dopuścić stworzyłam małą kotkę migotkę w stylu amigurumi. Panna kotka mierzy około 11 cm i jest niezwykle przyjaznym zwierzątkiem, choć nieco naburmuszonym, ale taka już jej natura. W jej naturze leży też takie lekko potargane futerko (skutek moherowej włóczki) i turkusowe kocie oczy.
Kotka zapowiedziała mi już, że nie da mi spokoju dopóki nie stworzę jej towarzyszy i towarzyszek do psot, więc nie mam wyjścia. Na pewno powstaną inne kotki – w innych kolorach. W tej chwili kotka jest zupełnie bezpańska, więc jakby ktoś coś…to zapraszam : )
słodziak!
Sliczna i taka przytulna.
Pozdrawiam goraco i zycze milego 1. adwentowego tygodnia
Gabi
Kotka śliczna, ale kocyk mnie wzruszył 🙂
Ale urocza 🙂
Słodziachna ta kotka 🙂
Moja żona mi dzisiaj pokazała twoją stronę i… no cóż, jestem facetem ale podobają mi się twoje prace. Piszę ten komentarz, żeby dać ci znać, że nie tylko kobietom podobają się twoje szydełkowe dzieła.