Jesień, jesień – mało złota, za to deszczowa i chłodna, przez co dość dobrze nastraja do siedzenia w ciepłym mieszkaniu z zapalonymi kominkami i świeczkami. Ja ostatni tydzień musiałam w takim szaro-burym jesiennym nastroju siedzieć z Zuzią w domu, ale dzięki temu udało mi się zrobić szydełkowo nieco więcej niż zaplanowałam – w tym także te oto szydełkowe ocieplacze na kubki. Powędrowały one wraz z białymi kubkami i herbatkami do pań nauczycielek Zuzi, jako prezent z okazji Dnia Edukacji Narodowej.
Myślę sobie, że to dość fajny podarunek i nieco ubarwiający szare jesienne wieczory, czy poranki – działanie czysto psychologiczne, bo po prostu miło jest znaleźć chwilę na dobrą kawę/herbatę w ładnej oprawie – tak, jak lubimy. Wypić ją jeszcze ciepłą – bez pośpiechu i wyrzutów sumienia, że coś tam jeszcze do zrobienia…
Tego typu szydełkowe otulacze są też do wygrania w konkursie, który organizuję na facebook’owej stronie rękomisiów, więc jeśli przypadkiem macie tam konto, to zapraszam.
Ocieplacze są przeurocze 🙂 Szczególnie ten w niebieskim kolorze.
Urocze ocieplaczki i na pewno Panie bardzo się ucieszyły 🙂
Twoje rękomisie nawet na ocieplaczach cudownie wyglądają :)) Piękne są 🙂 Myślę, że kubeczek to pomysł super dla Pań Przedszkolanek (w ubiegłym roku nasze też dostały 😉 )
Śliczne! 🙂