Najpiękniejsze święta w roku już minęły – szkoda, prawda? Na szczęście blask choinki wciąż może nam towarzyszyć i ten śnieg za oknem, który tak sobie leży i ładnie wygląda. Na szczęście my wciąż mamy jeszcze dni wolne (dzięki urlopowi oczywiście) – aż do Nowego Roku. Cieszy mnie to bardzo, bo dzięki temu mogę z nieco mniejszym pośpiechem poszydełkować – głównie zamówienia. Tak właśnie powstała beżowa misia w fioletowej spódniczce. Jedna z trójki rodzeństwa.
Mam też nieco nietypowe zamówienie do zrealizowania (wszystko, co nie-misiowe jest nietypowe : ), ale to szczególnie). Sama jestem ciekawa, jak sprostam wyzwaniu.
A za moment zmykam – wybieramy się na wystawę klocków Lego na Stadionie Narodowym. Trzymajcie się ciepło.
Oj sliczna misia…I fioletowa…Tak jak lubie…..Cudenko.
Zycze udanego dnia i pozdrawiam goraco
Gabrysia
Misia cudna, życzę przyjemnego oglądania 🙂
Urocza Misia 🙂 Ciekawa jestem Twojego nietypowego zamówienia – pochwalisz się, gdy będzie gotowe? 🙂 U nas też jakiś czas temu była wystawa klocków, Anka zachwycona 🙂 Miłego popołudnia!
Prześliczna 🙂 Ale chyba bardziej zaintrygowało mnie to nietypowe zamówienie 🙂
My też byliśmy na wystawie klocków Lego jak była w Kielcach, fajna sprawa 🙂
Szczęśliwego Nowego Roku 🙂
Jakbym chciała żeby taka zagościła w moim domu, tylko nie ma dla kogo :/
Śliczna 🙂 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Urocza 🙂
Szczęśliwego Nowego Roku życzę !!!
Kolorystycznie to moja faworytka 🙂