Ten puf (jednak zdecydowanie bardziej pasuje mi niepoprawne słowo „pufa”) chodził za mną od długiego czasu. Ilekroć zaglądałam na wnętrzarskie blogi – on tam był – kolorowy szydełkowy – na pewno dziergany. Widziałam go na sklepowych aranżacjach meblowych i za każdym razem myślałam „jak ja bym chciała mieć podobny”.
Umiem szydełkować, więc jak tylko dotarł do mnie świetny sznurek (średnica 2 mm) ze stoklasy, to musiałam spróbować. Mój czekoladowy puf szydełkowy nie jest z serii tych wielkich (jakie można było kiedyś kupić np. w biedronce) – wykorzystałam do jej zrobienia 4 szpulki sznurka. Dziergałam ją oszczędniejszym ściegiem wkłuwając szydełko w górne oczko.
Puf dziergało się niezwykle przyjemnie (szydełkiem nr 6). Największym problemem było wypełnienie. No bo czym wypchać puf, żeby móc na niego siąść i nie spłaszczyć zbyt bardzo – to niestety całkiem możliwy scenariusz, gdyby puf został wypchany np. zwykłym wkładem poduszkowym. Okazało się, że mam w domu specjalne podkłady higieniczne na łóżko (to jeszcze z czasów, kiedy Zuzia była w szpitalu). Nie wiem dokładnie z czego są wykonane, ale po prostu świetnie sprawdziły się jako wnętrze pufa. Doskonale trzymają kształt. Podkłady odpowiednio uformowałam i owinęłam materiałem w kolorze zbliżonym do koloru sznurka. Na drugą zabrakło sznurka (pewnie chciałabym w nieco innym kolorze).
Powiem Wam, że zastanawiałam się też nad dywanikiem – koniec końców zdecydowałam się jednak na puf – bardziej praktyczny. Tak sobie jednak myślę – sporo osób dzierga dywaniki ze sznurka o średnicy 5mm, ja dziergałam puf z 2 mm i wydaje mi się, że dywanik byłby wtedy (przy 5 mm) za gruby. Macie z tym jakieś doświadczenie? Póki co ta średnica 2 mm jest dla mnie baaardzo odpowiednia. Już planuję wydziergać jakiś koszyczek. Chciałabym też pokombinować nieco z t-shirt yarn : )
Jaki cudny!! Pięknie to wymyśliłaś, świetny kolor, i jakie pomysłowe wypełnienie 🙂 Jestem ciekawa koszyczka! Co do dywanów, to ja osobiście nie wykonywałam, ale niedawno zamówiłam taki dla Anki – już przyjechał, jest dość gruby i mięciutki, pięknie się prezentuje. Pewnie wkrótce pojawi się u mnie na blogu 🙂 Pozdrawiam ciepło i tym razem o kwadratach nic nie piszę… 😉 Miłego!
Świetny jest i zaraz idę sprawdzić cenę tego sznurka, bo mnie bardzo kusi 🙂
Piekny ??? No i kolor sliczny.
Niestety z dywanikiem nie moge ci pomoc…Jeszcze czegos takiego nie robilam.
Pozdrawiam
Gabi
Świetnie wygląda! A w dodatku brązowych jeszcze nie widziałam 🙂 Podziwiam za umiejętności 🙂
Fajna ta pufka 🙂
świetna pufka, a wypełnienie, nie powiem, bardzo oryginalne 🙂 ja robiłam kiedyś dywanik, ale z akrylu, bo miał być bardziej jako kocyk do siedzenia na podłodze dla dzidziusia 🙂 jak tylko go skończysz (a wierze, że będzie robić) to się szybko pochwal 🙂
Świetny puf 🙂
Bardzo ładnie wygląda w zestawieniu z serwetą i poduchą.
Świetny 🙂
Bardzo fajny puf. Fajnie wykombinowałaś z tymi podkładami. Plotłam dywaniki z bawełnianych koszulek i grubych włoczek też szydełkiem nr 10 przybywa błyskawicznie. Pozdrawiam
Alez z Ciebie zdolna bestia:)
Uwielbiam takie pufy, wyglądają rewelacyjnie, komponują się do bardzo wielu stylów i wystrojów. Zazdroszczę talentu 🙂